23 lipca 2017

Alexander von Drachenberg

Alexander von Drachenberg
But what's real?
Charakter

Mówią, że człowieka kształtuje społeczeństwo, środowisko w jakim się obraca i sytuacje przez jakie musiał przejść. Geny to jedynie nasiono okazałego dębu. Możliwe, że gdyby nie to co spotkało chłopaka za młodu, nadal byłby tym wrażliwym, kochającym stworzeniem, naiwnym do granic możliwości. Ale realia są inne. Każdy kiedyś musi stać się dorosły. Prędzej czy później Twoje serce obrośnie warstwą ochronną i zakup lizaka nie będzie koniecznością. Jednak pewne osoby kamienieją całkowicie. Uczucia stają się czymś niższym, słabym. Próbują, bądź nie w oczach innych są jak roboty. Liczy się tylko zdrowy rozsądek. Prawdopodobnie poza gniewem i znudzeniem nie zobaczysz u Alexandra innych emocji. Albowiem z równowagi łatwo go wyprowadzić. Uwielbia rządzić, dlatego z trudem przychodzi mu wykonywanie rozkazów. Z reguły woli pracować na własną rękę. Duże grupy nie dość, że go przytłaczają, to na dodatek jeszcze ogromnie irytują. Nie znosi błazenady, braku profesjonalizmu i perfekcyjności. Przyjaźnie przychodzą chłopakowi z ogromnym trudem. Po pierwsze, ma słabe poczucie humoru. Przynajmniej tak mówią. Śmieszą go tylko dobre docinki, cierpienie i porażki innych. Sytuacje gdzie wszyscy bawią się w najlepsze, a on czeka z kamienną twarzą na dalszą rozmowę to codzienność, przez co wydaję się jeszcze bardziej oschły, niż jest w rzeczywistości. Po drugie, wielu odpycha zachowanie i sposób bycia. Samolubny, przepełniona egoizmem, ale do bólu szczery. Cały czas słyszy się, że nie ma nic lepszego niż prawdomówność, ale kiedy ktoś zaczyna bez skruchy wymieniać swoje wady i jeszcze się nimi chełpi to nie mieści się w granicach ich wygody. Po trzecie i pewnie nieostatnie, jest wybredny do granic możliwości. Zanim zechcesz umówić się na kolejne spotkanie zdąży Cię skreślić dwa razy z listy potencjalnych przyjaciół. O zaufaniu już nawet nie mówmy. Mimo, że na pierwszy rzut oka wydaje się w miarę otwarty, nie skąpi szczegółów o sobie, o swoim życiu to prawdą jest, że dopuszcza do siebie niewielu. Dokładniej, od śmierci jego ojca właściwie nikogo. Ma on w ogóle jakieś dobre strony? To bardzo zależy jak to postrzegasz. Drachen osobiście kocha swoją asertywność i odwagę. Mówi to co myśli. Wyjątek stanowią sytuacje, w których gra na swoją korzyść. Kłamca idealny? Przecież to totalne przeciwieństwo szczerości, ale nie oszukujmy się. Każdy jest pełen sprzeczności, a on za wszelką cenę chce uchodzić za oziębłego, którego nie sposób zniszczyć geniusza i filozofa. Problem w tym, że rola, którą odgrywa wymaga od niego całodobowego poświęcenia, a film kiedyś musi się skończyć. Prawda? Chwile słabości woli przeżywać w samotności. Jakby chwilę dłużej pomyśleć, większość czasu spędza w samotności. Cały tydzień przesiaduję w domu ucząc się, tworząc i rozmyślając. Wspomniane wcześniej sprzeczności, także i tutaj się ujawniają. Ponieważ Alexandrowi zdarzają się dzikie imprezy, noce bez pamięci i przelotne przyjaźnie. Istotne jest, że do zabawy nikt go nie namówi. To musi być po prostu jego kaprys.



Aparycja

Nie należy do wysokich i chociaż inni chyba na to, aż tak nie zwracają uwagi, to chciałby mieć więcej niż 170 cm. Raczej szczupły, ale powoli mała fałdka na brzuchu daje o sobie znać. Nie ćwiczy, sprawność fizyczna nie jest jego zaletą. Poza wzrostem doskwierają mu krzywe nogi, które skutecznie zasłania długimi, aż do kostek płaszczami. Z resztą to chyba jego ulubiona część garderoby. Ciepłe blond kosmyki opadają mu na czoła tworząc jakby grzywkę. Błękitne oczy z opadającą powieką, pełne, malinowe usta, bez wyraźnie zaznaczonego łuku kupidyna, dobrze przylegające uszy i czarujące dołeczki w pełnych polikach sprawiają wrażenie uroczego chłopca. Wszystkiemu zaprzecza dobrze wyeksponowane jabłko Adama, niesforne brwi, wiecznie podkrążone oczy i wąski, choć długi nos. Nie łudź się, że spotkasz go kiedykolwiek w sportowych ubraniach. Alexander to zdecydowany elegancik z nutą dziecięcej fantazji. Czarne, skórzane niskie sztyblety z noskiem do szpica i kwadratowym, na oko 5 centymetrowym obcasem, cygaretki bądź chinosy w brązową kratę, do tego musztardowe swetry, grafitowe golfy, dopasowane kwieciste marynarki, długie płaszcze, kapelusze(szczególnie kanotiery), różowe krawaty i muchy. Następnego dnia trampki z niedopasowanymi sznurówkami, czasem nawet dwa różne, dziwne skarpety, niesfornie rozpięte ogrodniczki jeansowe z jednolitym t-shirtem w kolorze ostrej czerwieni, a w pasie przewiązana chyba jego jedyna czarna bluza z logiem Pornhuba. Całość zakończona czapką z daszkiem.


You can't find the truth.
Rodzina

Matka - Svava Jóhannsdóttir(Edith von Drachenberg) - nikt specjalnie interesujący dla Alexandra. Są totalnym przeciwieństwem i od dziecka pałał do niej ogromną nienawiścią. Prawdopodobnie wciąż mieszka na Islandii. Nie utrzymują kontaktów od 5 lat.
Ojciec - Ivan Ramirez(Ricardo von Drachenberg) - jedyna osoba, której Lucio naprawdę ufał. Z nikim go tak w życiu nie łączyło jak z tatą. Niestety przez błędy syna jego życie zostało znacznie skrócone. Nie żyje od 6 lat.



Zainteresowania

Kocha sztukę w każdym jej wydaniu. Mimo, że teraz jest tylko malarzem wcześniej zajmował się muzyką przez około 9 lat. Literatura też nie była mu obca i nadal zdarza mu się coś pisać. Najbardziej lubuje poezje i kryminały detektywistyczne, ale nie potrafi tworzyć w tym kontekście. Moda jest czymś dla niego ogromnie ważnym. Marzy by pewnego dnia zaistnieć w świecie high fashion, ale póki co jego projekty nosi jedynie on sam. Oprócz tego zawsze pragnął o balecie, ale wszyscy w koło wyraźnie dali mu znać, że jest już za późno.



Praca

Malarz, jeżeli można nazwać to pracą. Aspirujący projektant mody i okazyjnie fotomodel.

Partner

Nie szuka. Interesują go jedynie układy friends with benefits.


You just pick the lie you like best.

Prawdziwe dane osobowe

Lucio Ramirez, 34 lata. Naturalnie ciemne włosy, teraz farbowane.

Przewinienia

Handel narkotykami, prostytucja.



Przeszłość

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipisci elit, sed eiusmod tempor incidunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquid ex ea commodi consequat. Quis aute iure reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint obcaecat cupiditat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum


As long as you know that everything's a lie, you can't hurt yourself.
✖ Ma spore problemy z używkami. Szczególnie jedną, kochaną przez legendy rock'n'rolla, kokainą.
✖ Ciężka przeszłość zmusiła go do opuszczenia ukochanej Islandii. Nigdy się tego nie wstydził, ale ukrywa prawdę dla swojego bezpieczeństwa. Nie może o tym zapomnieć i choć nie chce się przyznać sam przed sobą to bardzo żałuje. Nie dzieli się nawet nazwiskami rodziców. Gdyby wsłuchać się w jego opowieści widać, że z życia wyciął dobrych 6 lat.
✖ Przezwisko Drachen przylgnęła do niego tak bardzo, że z reguły sam się tak przedstawia. Nawet pracodawcom.
✖ Nienawidzi dzieci i kocha koty.
Reykjavik, Islandia
29 lat
BISEKSUALNY, AROMANTYCZNY

2 grudnia 2016

Próbny post

Próbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POSTPRÓBNY POstPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny post

Próbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny postPróbny post
Szablon wykonany przez Melody